2008-07-03
Podróż Filmowy zawrót głowy w Wiecznym Mieście
Opisywane miejsca:
Typ: Inna
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
...też dopiero raz byliśmy z Panią Janicką w Wiecznym Mieście! Czyli dużo przed nami?...
-
kto choć raz był w Rzymie, ten zawsze będzie pragnął doń wrócić
ja również podpisuję się pod tym stwierdzeniem -
Rzym rzeczywiście inspirował wielu filmowców. Do cytowanych przez Ciebie dzieł dodałbym koniecznie "Rzym" ("Roma") Federico Felliniego z 1972 roku i "Rzym miasto otwarte" ("Roma citta aperta") Roberto Rosseliniego z 1945 roku (zresztą jednym z autorów scenariusza tego filmu był Federico Fellini). A miasto jest samo w sobie urzekające i najlepiej zwiedzać je bez specjalnego planu, po prostu zacząć od jakiegoś "highlightu" a potem pójść "na żywioł". Sam byłem w Rzymie kilkakrotnie, zaliczyłem główne zabytki, ale ciągle mam duży niedosyt i myślę, że kolejna wizyta w Wiecznym Mieście byłaby dla mnie odkrywaniem wielu nieznanych miejsc.